Witajcie dziewczyny
Dzisiaj chcę wam pokazać kredkę do ust.Jestem zwolenniczką raczej matowych pomadek do ust.Uwielbiam je za to, że zasychają na ustach i są trwałe, ale na co dzień lubię używać coś delikatnego, szminki i właśnie kredki.Jak spisała się u mnie kredka do ust Bell? Tego dowiecie się czytając dalej.
Kosmetyk nowej generacji, nie wymagający temperowania. Formuła pomadki typu „masełko” idealnie gładko się rozprowadza, pozostawiając na nich kremową warstwę intensywnie lśniącego koloru. Specjalny mix składników nawilża, uelastycznia i zmiękcza skórę warg. Lekka, nieklejąca konsystencja nie zostawia smug i powoduje, że noszenie pomadki jest prawdziwą przyjemnością. Masełko kusi swoim cudownie owocowym zapachem, który spowoduje, że nie zechcesz się z nim rozstać. Niezwykle kobiece odcienie, których jest aż siedem, sprawią, że będziesz chciała mieć każdy z nich, aby rozpieszczać swoje usta codziennie innym kolorem!
Pomadka w kredce Bell prezentuje się bardzo ładnie.Nadaje ustom subtelny kolor i pięknie pachnie.Jest wykręcana, dzięki czemu nie musimy jej temperować, co jest bardzo dobrym rozwiązaniem.Jej konsystencja jest bardzo przyjemna.Nawilża usta, co bardzo lubię, dzięki temu nie mam problemów z suchymi skórkami.Usta nie kleją się po jej użyciu, co jest dla mnie wielkim plusem.Nie cierpię gdy usta się kleją.
Jest to kolor idealny dla mnie, uwielbiam takie delikatne kolory, które idealnie pasują na co dzień czy do mocniejszym makijaży.Jej pigmentacja jest bardzo dobra, co mnie zadziwiło.
Ich cena to około 17 zł, dostaniecie je w sieciach Biedronka.
W ostatnim czasie jestem bardzo mile zaskoczona, z tego jak dobrej jakości są kosmetyki Bell, które dostaniecie w Biedronkach.Ich cena jest przystępna myślę dla wszystkich, jakościowo są naprawdę fajne.
Kredka bardzo mi się podoba i używam ją bardzo często, jej masełko konsystencja jest bardzo przyjemna, nie trzeba jej temperować co jest bardzo wygodne.W ofercie dostępnych jest 7 odcieni.Ja posiadam kolor 04 i jest cudowny polecam.
Kochane używacie kredek do ust Bell? Jestem ciekawa waszej opinii na ich temat.
Lubię taką formę produktów do ust :) są naprawdę wygodne:)!
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńTej kredki jeszcze nie znam :) Używałam kiedyś pomadek w kredce od Revlonu i były genialne :)
OdpowiedzUsuńZ Revlonu nie miałam ;)
UsuńBardzo lubię tego typu prodsukty :) na lato sa idealne
OdpowiedzUsuńTaki kolorek chyba również przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ładny delikatny róż ;)
UsuńNie miałam okazji testować tej kredki i nie bardzo przepadam za pomadkami o innym wykończeniu niż mat (czy zbliżonym do matu)... ALE na lato bardzo przypadła mi do gustu pomadka zmieniająca kolor z Bell - daje delikatniejszy, lżejszy od matu efekt, ale nadal jest on wyrazisty :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam mat, ale ta bardzo mi się podoba ;)
UsuńNie znam jej, ale kolor w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńKolor jest bardzo ładny ;)
UsuńLubię pomadki w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam ;)
UsuńKolor nie dla mnie, ale bardzo lubię tą formę szminki i tą firmę.
OdpowiedzUsuńJa lubię ten kolor pasuje mi do wszystkiego ;)
UsuńPodobne kolory mają błyszczyki Miss Sporty. Letni fajny błysk, dobre to!
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam ;)
UsuńU mnie przez ostatni rok królowały maty ale teraz mam wielki come back do błyszczyków i właśnie jestem szczęśliwą posiadaczką tych z Miss Sporty Presious Shine i się z nimi nie rozstaje :)
OdpowiedzUsuńLatem fajnie wyglądają błyszczyki na ustach, teraz też je często noszę.Koniecznie muszę kupić ten błyszczyk z Miss Sporty ;)
Usuń