Jako posiadaczka powiek tłustych, mam wielki problem z trzymaniem się czegokolwiek na powiekach. Bardzo szybko korektor czy cienie zaczynają mi się rolować i wygląda to źle. Do tej pory mój sposób na tłuste powieki było nakładanie cieni w kremie marki Maybelline Color Tatoo, najbardziej lubię nakładać cień w kolorze „On and Bronze”. Uwielbiam te cienie i pięknie trzymają mi się na powiece cały dzień. Słyszałam wiele dobrego o bazie pod cienie marki Eveline, dlatego skorzystałam z promocji w Rossmanie i skusiłam się właśnie na nią. Czy było warto? Dowiecie się, czytając dalej.
Od producenta :
Zapobiega osypywaniu oraz zbijaniu się cieni w załamaniach powiek.Receptura bazy zawiera składniki aktywne odżywcze (witaminy A, E i F, kwas hialuronowy, wyciąg z jedwabiu, wyciąg ze świetlika). Baza nawilża skórę powiek, wygładza zmarszczki i odświeża, a także ochronę przed czynnikami wysuszającymi i wywołującymi podrażnienia. Formuła identyfikuje i regeneruje mikro-uszkodzenia w strukturze skóry powiek oraz zapewnia jej całodniową ochronę przed czynnikami inicjującymi powstawanie zmarszczek.
Stosowanie:Baza jest łatwa i wygodna w użyciu. Niewielką ilość należy nanieść aplikatorem na całą powiekę oraz pod linię wodną.
Bazę zaczęłam używać 2 tygodnie temu. Staranie codziennie ją nakładałam, żeby sprawdzić ją pod różne cienie i bez cieni, w różnych warunkach. Baza ma ładny beżowy kolor, dzięki temu pięknie wyrównuje koloryt powieki, zakrywa żyłki na powiekach. Aplikacja jej jest bardzo prosta, wystarczy odrobinkę nanieść na palec i rozprowadzić na powiece, co mnie zdziwiło, producent piszę, że bazę można nakładać także pod linię wodną, tego nie próbowałam.
Baza bardzo szybko zasycha, bez problemu się ją rozprowadza na powiece.
Po nałożeniu bazy, powieki są przyjemnie wygładzone, cienie faktycznie lepiej się nakłada, ale nie zauważyłam podbicia koloru. Cienie trzymają się bardzo dobrze, czyli, aż do ich zmycia. Nie rolują się, nie znikają w ciągu dnia. Oczywiście nie powiem czy trzymają się 24h, ponieważ chyba nikt nie śpi w makijażu, mam taką nadzieję.
Baza jest bardzo wydajna, jej pojemność to 12 ml, cena to 16 zł.
Polecam, wam ją wypróbować jest tania a, naprawdę dobrze sobie radzi. Jeżeli macie problem z tłustymi powiekami jak ja, to tym bardziej polecam wam ją przetestować.
Znacie bazę pod cienie Eveline ? Co o niej myślicie ?
O, brzmi ciekawie. Spróbuję jak mi się obecna baza skończy.
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńJa stosuję jako bazę zwykły korektor i też daje radę. Sama baza, jednak o której piszesz może być ciekawa. Nie znoszę jak się roluje cień, wygląda to okropnie. Jak za tą cenę uważam, że warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety sam korektor szybko schodzi i się roluje :(
UsuńDobra baza pod cienie to mój must have- ja jednak wolę te z "wyższej półki" bo najlepiej się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej. Obecnie stosuję bazę Wibo. Miło też wspominam Essence :)
OdpowiedzUsuńNie miałam bazy ani z wibo, ani z Essence ;)
UsuńZ nieba mi spadasz! Akurat zastanawiam się nad zakupem tej bazy, bo moja z Ingrid się kończy i mam chęć wypróbować coś nowego :)
OdpowiedzUsuńPolecam przetestować :) a jak z Ingrid fajna jest ?
UsuńPosiadam i lubię tą bazę, tyle że wkurzał mnie n początku bo mimowolnie się z niej wydobywał produkt po otwarciu.
OdpowiedzUsuńU mnie nie wydobywał się, ale ogólnie nie lubię wyciskanych kosmetyków.Lepiej jak by była z pędzelkiem.
UsuńWrzucam ją na listę zakupów :D
OdpowiedzUsuńWarto ;)
UsuńLubię kosmetyki Eveline. Ja od jakiegoś czasu zamiast bazy używam podkładu :D
OdpowiedzUsuńU mnie niestety podkład, też szybko schodził z powiek :(
UsuńChyba się na nią skuszę, bo z tego co czytam, dobrze działa i jest niedroga :)
OdpowiedzUsuńWarto przetestować ;)
UsuńOstatnio poszukiwałam bazy pod cienie, ale nie znalazłam nic ciekawego więc zostałam przy Color Tattoo... O tej bazie nie słyszałam,ale skoro Ci się sprawdziła to na pewno wypróbuję ją w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńColor Tatoo jest rewelacyjna, ale dużo słyszałam dobrego o tej bazie i się skusiłam, no i było warto polecam ;)
UsuńWiele pozytywnych opinii o niej słyszałam ja mam bazę z Hean i też się super sprawdza :*
OdpowiedzUsuńMój blog
Wiele słyszałam o firmie Hean, ale nic jeszcze nie miałam od nich.
UsuńU mnie sprawdza sie tylko baza marki Smashbox;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chętnie bym ją kiedyś przetestowała
UsuńNie znam jej, ale po takiej recenzji chętnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńJak wpadnie mi w oko, to się skusze. Nie znoszę, gdy cienie się rolują.
OdpowiedzUsuńJa też tego bardzo nie lubię.
UsuńZawsze zerkam na nią w sklepie, ale jakoś dotychczas się na nią nie skusiłam. Zazwyczaj kupuję HEAN :)
OdpowiedzUsuńPolecam przetestować ;) ja z hean nic nie miałam, bo nie mam jej nawet u siebie :(
UsuńNigdy nie stosowałam takich baz :) jakoś jestem sceptycznie nastawiona ;D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Ja przy swoich tłustych powiekach jestem zmuszona ;(
Usuń