Instagram

17:49

NOWA PIELĘGNACJA WŁOSÓW KOSMETYKAMI ANWEN I ECOLAB/ MASKA WŁOSY WYSOKOPOROWATE, SZAMPON PEELINGUJĄCY, SPRAY TERMOOCHRONNY + OPINIA O SKLEPIE TRINY.PL




Dzień dobry kochani,

Dzisiaj chcę wam opowiedzieć,o swoim zamówieniu ze sklepu Triny.Na początek chcę wam powiedzieć, że uwielbiam zakupy online.Zdecydowanie od dawna jest to dla mnie najlepszy sposób na kupowanie nowych kosmetyków, jakie potrzebuje czy chcę przetestować.Od dawna kusiły mnie produkty do włosów, znanej pewnie wam wszystkim Anwen. Dużo dobrego słyszałam, o kosmetykach które tworzy.

Przeglądając oferty drogerii internetowych, wpadłam na sklep Triny.pl, wszystkie produkty które chciałam przetestować były dostępne i to w dobrych cenach.

Jeżeli szukacie kosmetyków naturalnych, to właśnie w tej drogerii znajdziecie duży wybór takowych produktów.Asortyment jest naprawdę duży, do tego ceny produktów są bardzo dobre.



Kosmetyki jakie od dawna mnie interesowały i słyszałam o nich świetne opinie, to szampon peelingujący do włosów Mint It Up, oraz maska do włosów wysokoporowatych, z Kiełkami pszenicy&kakao.Poza kosmetykami Anwen, szukałam sprayu z termoochroną. Mój wybór padł na spray termoochrony firmy Ecolab.
_____________________________________________________________________________

Jeszcze kilka słów, chciałabym wam powiedzieć o sklepie Triny.pl. Chciałam pochwalić ich, ponieważ naprawdę na to zasługują.Poza bogatym asortymentem, jaki oferują to  możecie liczyć na bezpłatną dostawę od kwoty 90 zł.Paczka przyszła świetnie zapakowana, bardzo ładnie do tego szybko.Poza tym kocham gratisy, dużo sklepów już oferuje krówki więc to nowość, nie była.Za to zaskoczyli mnie piękną torbą, nigdy nie spotkałam się aby, sklep internetowy dodawał do swoich zakupów bawełniane torby na zakupy i jeszcze próbeczka kremu odżywczego na noc, firmy Aloesove




Anwen

Maska do włosów wysokoporowatych - Kiełki pszenicy i kakao



Maska przeznaczona do puszących się, suchych i łamliwych włosów o wysokiej porowatości, zapewnia intensywne działanie pielęgnacyjne, sprawiając, że włosy stają się bardziej elastyczne, gładkie i błyszczące. Zawiera oleje: z kiełków pszenicy i kakao, które są doskonale dopasowane do potrzeb włosów wysokoporowatych. Ich działanie wzmacniają miód, gliceryna i lanolina, które zapewniają dodatkowe działanie nawilżające oraz panthenol o właściwościach wzmacniających. Niewielki dodatek łatwo zmywalnych silikonów zabezpiecza włosy przed działaniem czynników zewnętrznych i uszkodzeniami.

Działanie:
- wzmacnia włosy
- poprawia elastyczność
- chroni przed uszkodzeniami
- nawilża
- wygładza

Zalety:
- opracowana z myślą o włosach wysokoporowatych
- odpowiednia dla włosów suchych, łamliwych i puszących się
- intensywne działanie pielęgnacyjne
- zawiera olej z kiełków pszenicy i masło kakaowe
- nie zawiera parafiny i parabenów

Cena 43,04 zł pojemność, 200 ml.



Ta maska, to po prostu najlepsza maska jaką kiedykolwiek miałam.Nie i wcale teraz nie przesadzam, to co ona zrobiła z moimi włosami to prostu wow.Byłam w szoku kiedy już po pierwszym użyciu, zobaczyłam jak wyglądają moje włosy.

Ale zacznijmy od początku.

Maska ma bardzo ładne opakowanie, sam design jest śliczny.Maska ma bardzo gęstą konsystencję, dlatego bardzo mała ilość wystarcza na pokrycie włosów.Zapach tej maski, to jakiś poemat.Pięknie pachnie, co ważne ten cudowny zapach pozostaje na włosach.

Zazwyczaj kosmetyki do włosów, o naturalnych składach nie sprawdzają się u mnie.Moje włosy są wysokoporowate, poddaje je przeróżnym zabiegom przez co one potrzebują silikonów i innych kosmetyków, które nie posiadają najlepszych składów.

Tutaj maska jest stworzona do włosów wysokoporowatych, pomyślałam że może faktycznie da radę.

Moje włosy po jej użyciu, wyglądały po prostu jak nowe.Były bardzo mięsiste, gładziutkie, miękkie.
Jest to maska, która robi efekt wow, jak po wyjściu od fryzjera.Jest też na tyle treściwa, że nie polecam nakładać jej zbyt wysoko.Ja za pierwszym razem, nałożyłam jej za dużo i za wysoko, co poskutkowało przyklapem od skóry głowy.

Teraz już nakładam ją w bardzo małej ilości, tylko od połowy włosów.Trzymam ją 30 minut, pod czepkiem i ręcznikiem robiąc sobie domowe spa.

Jeżeli macie włosy wysokoporowate, suche potrzebujące silnej regeneracji to musicie mieć to cudo.Jest warta swojej ceny, poza tym jest to produkt nie zwykle wydajny, dzięki temu że jest tak bogata w swojej konsystencji, że nakładamy jej odrobinę.





Anwen

Szampon peelingujący - Mint it up



Doskonale oczyszcza skórę głowy, jednocześnie ją pielęgnując. Sprawia, że włosy stają się mocniejsze i zyskują piękny, naturalny blask.
Łagodnie oczyszczający miętowy szampon, który dokładnie oczyszcza skórę głowy z zanieczyszczeń i z martwych komórek naskórka za sprawą peelingujących drobinek z pestek moreli oraz dodatku enzymu. Dzięki takiemu zabiegowi skóra intensywniej wchłania składniki aktywne zawarte w szamponie. Mocznik wykazuje właściwości nawilżające, a pochodna lukrecji działa łagodząco oraz reguluje wydzielanie sebum. Dodatek olejku z mięty pieprzowej odpowiada za delikatny efekt odświeżający, a także orzeźwiający zapach przypominający gumę mentolową, który pobudza zmysły. Szampon zmniejsza uczucie swędzenia skóry i działa pielęgnująco na włosy, sprawiając, że zyskują objętość i nowy wygląd bez efektu obciążenia.

Cena, 36,55 zł, pojemność 200 ml.



O tym szamponie słyszałam masę pozytywnych opinii, dlatego w końcu musiałam ulec i go przetestować.Bardzo lubię wykonywać peelingi skóry głowy, nigdy jednak nie miałam peelingu, który byłby już z szamponem.

Wykonywanie peelingu jest bardzo ważne, dla mnie to już rytuał który wykonuje raz w tygodniu.

Zawsze w weekend, olejuję włosy, następnie używam do dokładnego oczyszczenia skóry głowy właśnie tego szamponu i na koniec maska, o której piszę powyżej.

Szampon i maska, to teraz dla mnie duet idealny który kocham wielką miłością.Chyba dawno, żadne produkty, nie wywarły na mnie tak wielkiego wrażenia.

To na co warto zwrócić uwagę, to sam design.Pięknie wygląda ten szampon, butelka jest przezroczysta, dzięki czemu widać ile zostało nam produktu.Szampon sam w sobie jest bardzo wydajny, naprawdę potrzeba go malutka ilość.Ma piękny naturalny zapach mięty, bardzo przyjemnie odświeża skórę głowy.

Szampon świetnie oczyszcza, po jego użyciu, czuję że skalp jest oczyszczony a włosy sypkie i przyjemne w dotyku.Drobinki peelingujące wypłukują się bez żadnego problemu, co jest ważne bo nie wszystkie peelingi, tak łatwo się wypłukują z włosów.

Jeżeli szukacie dobrego produktu, który dobrze oczyści waszą skórę głowy to z czystym sumieniem, mogę polecić wam ten właśnie produkt.Używam go nie tylko ja, ale także mój narzeczony i jemu także on przypadł do gustu.Uwielbiamy oboje ten efekt odświeżenia i oczyszczenia.



EO Laboratorie

Termoochronny spray do układania włosów


Spray do włosów o działaniu ułatwiającym ich stylizację oraz rozczesywanie, a także zapewniający skuteczną ochronę przed działaniem wysokiej temperatury, w 97,2% składa się z roślinnych ekstraktów, olejów i składników pochodzenia roślinnego. Wykazuje się wyjątkowym działaniem pielęgnacyjnym, zapewniając włosom odpowiedni poziom nawilżenia, odżywienie i intensywną regenerację. W składzie zawiera m.in. organiczny ekstrakt z imbiru, który odżywia i wzmacnia cebulki włosów, stymulując tym samym włosy do szybszego wzrostuorganiczny olej makadamia, który nawilża i zmiękcza włosy oraz ekstrakt z hibiskusa, który wspomaga ich odbudowę i przyspiesza wzrostRoślinna keratyna ułatwia prostowanie, rozczesywanie i układanie włosów. Zmiękcza, wygładza, przywraca im sprężystość i blask. Spray chroni włosy przed działaniem czynników zewnętrznych, w tym wysokiej temperatury, na którą włosy są szczególnie narażone podczas stylizacji „na gorąco” – suszenia, prostowania, kręcenia przy pomocy lokówki itd. Bardzo dobrze sprawdza się w pielęgnacji włosów zniszczonych.

Cena, 21,50 zł pojemność 200 ml.


Wybierając spray z termoochroną firmy Ecolab, nie wiedziałam tak naprawdę czego się spodziewać.Jest to pierwszy produkt tej firmy, czytałam wcześniej oczywiście opinie w internecie i miał bardzo dużo pozytywnych opinii dlatego też się na niego skusiłam.

Spray ten wydobywa z siebie bardzo przyjemną mgiełkę, pięknie pachnie.Włosy po jego użyciu są bardzo przyjemne.Świetnie się rozczesują, pięknie pachną do tego mam wrażenie, że dużo lepiej wyglądają po wysuszeniu i wyprostowaniu ich prostownicą.

Moje włosy z natury bardzo się puszą, po użyciu tego produktu, mam wrażenie że ten produkt zniknął.To co jest ważne, nie obciąża włosów nie przetłuszcza ich, a do tego ma dobry skład.



Znacie kosmetyki Anwen ? Ja od dawna nad nimi myślałam, aż w końcu się skusiłam i nie żałuję.Dla mnie to prawdziwe hity w mojej pielęgnacji.Mogę powiedzieć, że bardzo wpłynęły na stan moich włosów, wyglądają cudownie, to co ważnie nie jest to efekt, który  ginie po kolejnym myciu.Z każdym kolejnym użyciem tych produktów, widzę że włosy są coraz piękniejsze i kompletnie nie mogę narzekać na ich stan.Mimo tego iż je farbuje, rozjaśniam, prostuje i zawsze suszę.

Produkt z termoochroną firmy Ecolab, to także kolejny świetny  produkt.W drogerii raczej nie znajdziemy, sprayu z termoochroną z tak dobrym składem, który uchroni nasze włosy przed wysoką temperaturą.I to właśnie kolejny aspekt, który na pewno wpłynął na to, że moje włosy wyglądają tak dobrze i się nie kruszą.Przed każdym użyciem, gorącej temperatury używam sprayu.

Znaliście wcześniej sklep Triny.pl ? Ja jestem zachwycona obsługą i na pewno nie raz zrobię w nim zakupy.

7 komentarzy:

  1. Muszę sięgnąć po jakieś produkty Anwen do włosów wysokoporowatych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam, podobno do wysokoporowatych są najlepsze ;)

      Usuń
  2. Szampon peelingujący wydaje się interesujący :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetny i nie trzeba bawić się wrobienie peelingu samemu ;)

      Usuń
  3. Chciałabym sięgnąć po kosmetyki Anwen ale mam problem z określeniem swoich włosów i nie wiem po które sięgnąc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anwen na swoim blogu opisuje jak wykonać test porowatości włosów z tego co kojarzę ;)

      Usuń
  4. To tylko ja tutaj nie znam firmy ani marki? Tak czy siak, uwielbiam kosmetyki, które w składzie mają aloes. Poza tym firmy nie znam, ale to dobra pora żeby się zapoznac, a może i nawet zaprzyjaźnić z produktami! :)

    No i tak całkiem nie w temacie to zazdroszczę, bo ja unikam robienia zakupów online:D

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli przeczytałeś/ łaś post proszę skomentuj go.Bloga prowadzę dla was, wszelkie komentarze będą dla mnie bardzo przydatne.Buziaki ;*

Copyright © 2016 Beautybloganeta , Blogger