Instagram

19:39

3 miesiące stosowania serum LashVolution- Czy było warto?


Witajcie kochani po dłuższej przerwie.Jak się pewnie domyślicie, przerwa spowodowana była wakacjami.Korzystam ile się da i ładuje akumulatory by do was wrócić.Mam sporo postów do nadrobienia tak więc teraz postaram się często pisać.

Dzisiaj chciałabym wam opowiedzieć troszkę o serum do rzęs, które miałam okazje testować.




Od Producenta :


Twoje naturalne rzęsy są krótkie i cienkie? Wypadają w nadmiernej ilości? Próbowałaś nawet najdroższych tuszów do rzęs, ale Twoje rzęsy wciąż nie przypominają tych, które znasz z reklamy?
Twoje poszukiwania rozwiązania właśnie dobiegły końca – LashVolution to serum do rzęs stworzone specjalnie dla Ciebie. Jego skuteczność potwierdzają badania, które wykazały, że 90% badanych kobiet zauważyło wyraźne wydłużenie rzęs.
Cena serum to 79 zł, pojemność to 3 ml i starcza na 4 miesiące. 
Kupicie ją Tutaj

Moje rzęsy przed używaniem odżywki były aktualnie w nie za dobrym stanie.Miałam miejscami prześwity, przez co nie  wyglądało to dobrze.Kiedy dotarła do mnie piękna przesyłka z serum, od razu wieczorem zabrałam się za jej testowanie.Nakładałam ją dokładnie na linii rzęs, codziennie.

Aplikacja serum jest bardzo prosta, nakładamy ją jak zwykły eyeliner.Serum nie podrażniło mi oczu, nie dostałam żadnego uczulenia, nie odczuwałam także żadnego pieczenia co jest dla mnie ważne, kiedyś używałam odżywkę z Vipery i niestety oczy bardzo mnie szczypały więc nie stosowałam jej.

Serum stosowałam skrupulatnie przez 3 miesiące, po miesiącu stosowania widziałam małe efekty.Po 3 miesiącach stosowania jestem zadowolona z efektów.Trudno było mi uchwycić je na zdjęciu, po pierwsze mój telefon ostatnio robi coraz gorsze zdjęcia, po drugie trudno było mi je zrobić gdy miałam przy oku trzymać szpatułkę, by zmierzyć długość swoich rzęs.Mam wrażenie, że na żywo efekty widać bardziej niż na zdjęciu, ale myślę że na zdjęciu także je zauważycie.




Rzęsy po pomalowaniu tuszem



Rzęsy stały się zdecydowanie gęstsze, prześwity zniknęły z czego jestem najbardziej szczęśliwa, są także dłuższe i mocniejsze.Nie zauważyłam, aby były one ciemniejsze, efekty po 14 dniach ? No nie bardzo ja przynajmniej tak szybko efektów nie widziałam.









Tutaj jest efekt po 2 miesiącach stosowania.

Moja opinia co do serum oczywiście jest pozytywna, działa rzęsy są dłuższe i gęstsze.Serum nadal w opakowaniu jest więc używam dalej.Boje się co będzie po jego zakończeniu, jak to zawsze była z tego typu odżywkami, gdy je odstawimy rzęsy wracają do stanu przed, przynajmniej ja tak miałam po użyciu innych tego typu odżywek.


Mam mieszane uczucia co do tego typu serum, jak pewnie wiecie mają one w składzie bimatoprost, jest on stosowaniu przy leczeniu jaskry.Tutaj oczywiście skład także nie jest idealny.
Skład: 
LashVolution zawiera wyłącznie najwyższej jakości składniki pochodzenia naturalnego. Skład: woda, gliceryna, myristoyl pentapeptide-17, propanediol, ekstrakt z kamelii japońskiej, wyciąg z pokrzywy, acrylates/C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, ekstrakt z rumianku, dechloro dihydroxy difluoro ethylcloprostenolamide, disodium EDTA, ethylhexylglycerin, niacinamide, phenoxyethanol, propylene glycol, sodium Hydroxide. Produkt nie był testowany na zwierzętach.


 Znawcą składów nie jestem, ale jakiś czas temu czytałam opinie o tym serum u Mikibym i tak dowiedziałam się czym jest składnik  dechloro dihydroxy difluoro ethylcloprostenolamide.
 dechloro dihydroxy difluoro ethylcloprostenolamide - Jest to nic innego jak zamiennik znanego wszystkim bimatoprostu, który z kolei jest syntetycznym odpowiednikiem prostaglandyn- hormonów.Jest to substancja, która niegdyś była składnikiem leku na jaskrę.Zauważono, że ubocznym skutkiem u pacjentów był zwiększony wzrost rzęs i tak o to zaczęto dodawać go do odżywek. 

Obawiam się stosować tego typu odżywek dalej , tak więc raczej już się na nie skuszę.Uważam że nasze oczy są ważniejsze i nie ma co ryzykować.Wolałabym już przedłużyć rzęsy, albo po prostu przyklejać sobie na pasku, gdy tylko ma na nie ochotę.Poza tym efekt pięknych rzęs, znika gdy tylko odstawimy serum, a używać go całe życie to nie jest dobry pomysł.
Używać czy nie używać odzywki ? Na to pytanie odpowiedzcie już sobie sami, czy warto ? 
Powiedzcie czy używacie tego typu odżywek ? Co o nich myślicie ?

6 komentarzy:

  1. Ładny efekt, oby tylko się utrzymał. Ja stosuję olejek rycynowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wierzę by się utrzymał, ale zobaczymy.Wiesz co stosowałam kiedyś, ale nie lubię go używać i przestałam ;)

      Usuń
  2. Ja od roku nie używam odżywek do rzęs, ale efekt u Ciebie zachęca mnie do powrotu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt jest, ale pamiętaj o skutkach ubocznych dzisiaj jedna osoba na instagramie napisała mi, że wzrok jej się pogorszył od takiej odżywki więc ja już do niej nie wrócę haha ;)

      Usuń
  3. raczej nie wierzę w takie cuda, ale ... ja odżywkę postanowiłam przetestować do brwi i mam wrażenie jakby się delikatnie zagęściły, co prawda szału nie ma ale widzę troszkę więcej włosków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działać działa, ale tak jak napisałam nie jest ona zdrowa dla naszych oczu ;) Na brwi stosuję odżywkę innej firmy i efekt bardzo słaby ;)

      Usuń

Jeżeli przeczytałeś/ łaś post proszę skomentuj go.Bloga prowadzę dla was, wszelkie komentarze będą dla mnie bardzo przydatne.Buziaki ;*

Copyright © 2016 Beautybloganeta , Blogger